Niewielkie graniczne miasteczko Bohumín było zawsze ważnym centrum przesiadkowym dla turystów. Nareszcie, po modernizacji torowiska, można częściej bez przesiadek dojechać do niego z Katowic. Warto przyjechać tu na chwilę, by zobaczyć co Bohumín ma do zaoferowania. Jeśli przyjdzie Wam kiedyś czekać tu na przesiadkę na inny pociąg, to nasz przewodnik pomoże Wam produktywnie spędzić czas wolny w dawnym Oderbergu. Srdečně vás zveme!

Z Katowic można bezpośrednio dojechać do Bohumína kilkoma pociągami. Połączenia obsługiwane są przez Koleje Śląskie, Express InterCity i Twoje Linie Kolejowe. Podróż zajmuje ponad godzinę. Otwarta kilka lat temu trasa połączyła z Bohumínem także inne okoliczne miasta, m.in. Mikołów, Rybnik, Racibórz i Wodzisław Śląski. Rozkłady jazdy pociągów należy sprawdzić tutaj.
Łatwo zahaczyć o Bohumín jadąc samochodem, ponieważ miasto leży przy dawnym przejściu granicznym na Odrze. Co więcej, obok przebiega autostrada, łącząca Ostravę z Gliwicami. Nie zazdrościmy jednak kierowcom w Czechach, bo muszą zrezygnować ze wspaniałego smaku czeskiego piwa. Pamiętajcie, że prawo w Czechach jest bardziej restrykcyjne, jeśli chodzi o podejście do jazdy na „podwójnym gazie”. Jakiekolwiek wskazanie inne niż 0.00‰ może skutkować nieprzyjemnościami z czeską policją. Polecamy zatem wybrać pociąg!


Jeśli przyjdzie Wam przenocować w mieście, a szukacie taniego noclegu, to proponujemy sprawdzić ofertę Domov mládeže Střední školy (Revoluční 65, 70). Ceny za noc w standardowym pokoju to wydatek 170 Kč (około 30 zł). Budynek internatu znajduje się blisko centrum, w okolicy dworca kolejowego.
Drugą, równie tanią opcją jest nocleg w Ubytovna Kolík (Šunychelská 1230). Również niedaleko od dworca. Dojść można tu przez ładny park Sady Petra Bezruče, a potem wypatrywać muru pełnego kolorowych graffiti. Ceny za nocleg w okolicach 600 koron (około 100 zł).
Spaliście kiedyś w wieży ciśnień? Nie? Czas to zmienić. Penzion ve věži (Koperníkova 1215) oferuje nocleg przy centrum sportowym, gdzie znajduje się Aquacentrum, sauny, minigolf, stadion zimowy i więcej. Cena za noc jest tu nieco wyższa, bo wynosi 700 Kč (ok. 120 zł) za jedynkę, oraz 1100 Kč (ok. 185 zł) za dwójkę. Z drugiej strony, nieczęsto zdarza się okazja spania w wieży ciśnień, prawda?


Dzisiejsze miasto Bohumín składa się z siedmiu dzielnic, które kiedyś tworzyły samodzielne jednostki administracyjne. Przede wszystkim jest to historyczny Starý Bohumín, który pojawił się na mapach już w XIII wieku. Kawałek dalej na południe znajduje się Nový Bohumín, który swój rozwój zawdzięcza wybudowanemu w XIX wieku dworcowi kolejowemu. Choć najmłodsza, ta dzielnica jest najludniejsza i najbardziej uprzemysłowiona. Kolej Północna, która przebiegała przez ówczesny Oderberg, łączyła Wiedeń z Krakowem.
Wysiadając z pociągu na Nádraží Bohumín (Ad. Mickiewicze 67) można podziwiać odremontowany, rozległy dworzec kolejowy z połowy XIX wieku. Spacer po mieście trzeba zacząć od nowej części. Pod względem architektonicznym, znaleźć tu można budynki zarówno neoklasycystyczne, neogotyckie, jak i modernistyczne, z wyrastającymi gdzieniegdzie socrealistycznymi blokami. Na uwagę zasługują typowe śląskie zabudowania z czerwonej cegły. W tym stylu wybudowany został główny budynek urzędu miejskiego, gdzie mieści się centrum informacji turystycznej – Turistické informační centrum (Masarykova 158).
Jeśli macie mało czasu, to warto po prostu pospacerować po mieście, wybrać się do parku Sady Petra Bezruče, albo do małej piwiarni, których jest tu dość dużo. Chcemy Was jednak przekonać, żebyście spędzili w mieście nieco więcej czasu. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że można tu bardzo aktywnie odpocząć.
Wspominaliśmy już o noclegu w wieży ciśnień. Sportovní Centrum Bospor (Koperníkova 1174) to między innymi aquacentrum (ceny za godzinę: normalny bilet w weekend za pierwszą godzinę 105 koron, każda następna 30 koron, tj. około 18 i 5 zł); saunový svět (w weekend 170 koron za pierwsze 60 minut, każde następne pół godziny to 60 koron, czyli około 28,50 i 6,00 zł); Adventure Golf (półtorej gry za 120 koron, czyli około 20 zł); darmowy, ogólnodostępny hobbypark w parku Petra Bezruče. Podajemy tylko przykładowe ceny, ale koniecznie trzeba zajrzeć na ich stronę internetową, żeby zapoznać się z atrakcyjnymi promocjami i zniżkami.


Przyrodniczą perełką okolicy Bohumína są meandry Odry i dolny tok Olzy. Na obu rzekach oparta jest dzisiejsza polsko-czeska granica państwowa, która dzieli Górny Śląsk. Od czerwca do października można wynająć łódkę dla spływów rzekami (więcej informacji tutaj). Wypożyczalnia znajduję się w Starym Bohumínie. Przez miasto wytyczono również kilka tras rowerowych. Oprócz tego, warto wybrać się na wycieczkę rowerową wzdłuż Odry i Olzy, a także wokół bagru Kališčák, powstałego po eksploatacji żwirowni. Na brzegu zbiornika znajduje się fort dla piechoty, część umocnień wojennych z lat 1935-38, oznaczony jako MO S-3 „U mlýna”.
Warto wybrać się do wioski Kopytov, położonej w klinie pomiędzy rzekami Odrą i Olzą. Tu znajduje się historyczny kamień graniczny z 1742 roku, odnaleziony w roku 2004.
Jadąc samochodem z Chałupek, mijając dawne przejście graniczne, musimy pokonać most na Odrze z 1899 roku. Jest to Most Jubileuszowy Cesarza Franciszka Józefa. Most nad rzeką istniał prawdopodobnie jeszcze w średniowieczu, a ten dzisiejszy został oddany do użytku w dniu imienin austriackiego cesarza. Dzięki niemu wjechać można do Starego Bohumína, który z nową częścią miasta skomunikowany jest miejskimi autobusami.
W starym mieście życie toczy się powoli, skupiając się wokół zabytkowego rynku. Niedawno został on poddany gruntownej renowacji. Náměstí Svobody kiedyś pełniło funkcję parkingu, dziś samochód można zostawić parę metrów dalej na specjalnie wyznaczonym do tego placu. Rynek stał się bardzo sympatycznym miejscem. Co jest na Śląsku typowe, na Rynku znajduje się figura św. Jana Nepomucena.
Ciekawym zabytkiem w Starym Bohumínie jest kościół Narození Panny Marie najprawdopodobniej z XIV wieku. Jest to najstarszy zabytek w mieście. Wewnątrz znajduje się cudowny obraz Matki Boskiej Starobohumińskiej. Wokół kościoła można zobaczyć między innymi figurę św. Jadwigi Śląskiej, patronki Śląska, a także kilka bardzo starych krzyży.


Zaczniemy od Starego Bohumínu, gdzie przy rynku znajduje się Pod Zeleným dubem (nám. Svobody 37). Według swojego sloganu reklamowego, restauracja łączy Śląsk. Jedno jest pewne: budynek, w którym mieści się również hotel, jest śliczny. Wyborna restauracja, organizacja imprez, kuchnia śląska, czeska i polska.
U Kocoura Olivera (Masarykova 596) to restauracja o wysokim standardzie z ciekawym menu. Na miejscu jest też możliwość noclegu, ceny za noc dla dwóch osób zaczynają się od 1400 koron (około 225 złotych).
Jeszcze jedna propozycja, trochę dla cenowej równowagi: U Studny (Ostravská 120). Restauracja serwuje niedrogie potrawy, za zestawy obiadowe zapłacimy tu jedynie 92 korony (około 15,50 zł). Jest tylko jeden minus – odległość od centrum, około 3 kilometry od dworca kolejowego.


Pierwsza z proponowanych kawiarni znajduje się na rynku w Nowym Bohumínie. Kavárna (nám. T. G. Masaryka 939) oferuje nie tylko napoje gorące i zimne, ale również alkohole, dania obiadowe i możliwość organizacji imprezy dla większej liczby osób.
Bastien café (Masarykova 360) to miejsce przyjazne dzieciom, posiadające strefę dla zabaw. Kawiarnia organizuje imprezy urodzinowe, piecze specjalne torty dla maluchów. Dorośli znajdą tu wyłącznie napoje bezalkoholowe, a także przekąski.
Babylon Cafe (Střelniční 10/1) proponuje swoim gościom piwa craftowe i pochodzące z lokalnych browarów. Przede wszystkim jest to jednak kawiarnia, więc jeśli nie możecie się zdecydować między kawą a piwem, to miejsce jest właśnie dla Was.


Miłośników czeskiego piwa zapraszamy do pubu Belfast (Šunychelská 1159), który znajduje się w budynku dawnych koszar. Wnętrze pełne czerwonych cegieł, szeroki wybór piwa, na miejscu pracuje też restauracja, a Radegasta można się napić prosto z tanka.
Jeśli szukacie minibrowaru, to znajdziecie go w Bohumínie. Skřečoňský žabák (Blatná 554) warzy aż osiem gatunków piwa. Gdzie można je dostać? Ano chociażby we wspomnianym wcześniej Babylon Cafe.
Oprócz tego, piwo można wypić praktycznie na każdym kroku, bo co parę metrów w centrum miasta znajduje się jakiś mniejszy lub większy pub, oferujący złoty napój bogów. Jak tu nie kochać Czechów?
